Cześć,

Organizując kursy instruktorskie oraz kursy przygotowawcze na Instruktora snowboardu za priorytet stawiam sobie merytorykę oraz technikę jazdy. Instruktor (bez względu na dyscyplinę) to osoba, która nie tylko powinna świetnie się prezentować technicznie, ale również osoba taka powinna wyróżniać się merytorycznie, emocjonalnie i z dużą pokorą do otaczającej go natury.

PROBLEM:
Problemy często zaczynają się już na samym początku, kiedy to adepci na Instruktora odchodzą od biurka i postanawiają, że muszą zmienić swoje życie, które ma polegać na podróżowaniu, zwiedzaniu, spotykaniu nowych ludzi i ogólnej przygodzie. Czy to dobry kierunek? Na ten obraz sytuacji zapracowaliśmy sobie troszkę na własne życzenia poprzez piękne zdjęcia i filmy na portalach społecznościowych, które po części są czymś na serio fajnym (bo cieszą oko), ale ukrywają to czego nie widać po drugiej stronie zdjęcia czy filmiku.
Praca instruktorska to praca nauczycielska a w połączeniu z naturą daje całkiem niezłe combo wytrzymałości fizycznej jak i psychicznej. Nie mówmy tutaj o „Instruktorach”, którzy swą „pracę” wykonują 2 czy 3 tygodnie w sezonie ponieważ to zupełnie inne oblicze i inna prawda o naszym zawodzie.
Chcąc utrzymać się na rynku i przy życiu z pensji Instruktora snowboardu to poświecenie na kilka do kilkunastu tygodni w sezonie co oznacza, że kandydat taki powinien świetnie sobie radzić w relacjach międzyludzkich, być świetnie przygotowany fizycznie, posiadać znakomitą orientację w terenie, mieć nerwy ze stali i spokój ducha, posiadać sporą wiedzę na temat snowboardu i wszystkich jego pochodnych. To nie tylko jazda z góry na dół!!! To praca, która przede wszystkim powinna uczyć swoich podopiecznych korzystania z otaczającej natury, bezpiecznego korzystania z deski i resortów, kultury fizycznej w szerokim tego słowa znaczeniu a przede wszystkim cierpliwości w podejmowaniu decyzji w drodze do przekraczania swoich granic. Granic fizycznych i psychicznych możliwości jak zdrowego rozsądku.
Dobry INSTRUKTOR SNOWBOARDU to człowiek, który obcuje z górami w różnej formie i postaci a przede wszystkim człowiek, który nieustająco kształci się w tym kierunku. W kierunku, który pozwala mu przekazywać fachową wiedzę – NIE PRZYPADKOWĄ. Wiedzę, która idzie w parze z nowoczesnymi trendami, metodami i formami szkoleniowymi na całym świecie, w różnych strukturach organizacyjnych. Kurs na INSTRUKTORA to nie jednorazowa przygoda w 6 dni. To kilkuletni a nawet kilkunastoletni KURS INSTRUKTORSKI w różnych strukturach, Związkach i Stowarzyszeniach.

ZAPAMIETAJ – merytoryka to nie tylko pięknie wykonywane ewolucje i tricky (choć jak wspomniałem wcześniej to jedna ze składowych), ale to całokształt szkolenia i nauki jazdy na snowboardzie. Czytaj OPISY EWOLUCJI, czytaj ZASADY BEZPIECZEŃSTWA, czytaj FORMY i METODY SZKOLENIA, bądź na bieżąco w SPORCIE, idź w różnych kierunkach SNOWBOARDU, bądź przygotowany OGÓLNIE, ale WYRÓŻNIAJ się w czymś szczególnie!!!

SZUKASZ PRZYGODY: świetny pomysł, ale poświęć na to więcej niż 6 dni; bądź profesjonalistą; zapracuj na swój sukces; szkol się z nami co roku i wejdź w szeregi INSTRUKTORÓW.

Polecam: System szkolenia SITS (Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Snowboardu), Snowboardowe Kluby Sportowe, Szkolenia górskie i lawinowe (GOPR, TOPR), Szkolenia FREERIDE, Szkolenia SPLITBOARD

Masz pytania? Napisz do mnie: https://www.facebook.com/

Pozdrawiam
Łukasz POTAS Polasik